Przekształcane trudności w Sprzymierzeńca

Bardzo wiele z tego, co ludzkie nie jest mi obce.

Potrafię zrozumieć, w jakim miejscu jesteś.

Naprawdę.

Wiele razy zaczynałam wszystko od nowa.

I choć czasami wydawało mi się, że miejsce w którym jestem to mój 'koniec świata', to tak naprawdę za każdym razem było ono zaczątkiem czegoś nowego.

Znasz z to uczucie, że jesteś dokładnie tam, gdzie chciałaś być, masz to, do czego dążyłaś, a jednak czujesz się nieszczęśliwa? Nie na swoim miejscu. Jakby to, co Cię otacza, stało się w jakiś sposób nieaktualne.

Ja czegoś takiego doświadczyłam.

Zacznijmy do początku.

Po długoletniej relacji wyszłam za mąż, rok później urodziła się moja córka. Dalszy ciąg tej historii powinien brzmieć: Żyli długo i szczęśliwie. Tymczasem było inaczej. Czułam się coraz bardziej pusta w środku. Zastanawiałam się, jak to możliwe, że dotarłam do tego miejsca. Co poszło nie tak. Miałam wrażenie, że to nie moje życie. Że nagle coś się przede mną odkryło, zasłona spadła i wszystko widzę inaczej. Mimo to, wciąż się starałam jakoś to wewnętrznie ogarnąć i na zewnątrz nie dawałam po sobie poznać, że przepełnia mnie pustka i smutek.

Energia mnie coraz bardziej opuszczała, czułam się samotna i nieszczęśliwa. Nawet nie miałam z kim o tym szczerze porozmawiać. To był czas, że miałam poczucie, że jedyne, co mi pozwala utrzymać się w jako takiej formie to to, że mam córkę, i że muszę jakoś się trzymać dla niej.

Utknęłam. W swoim życiu, które z zewnątrz mogło wydawać się takie udane. Potrzebowałam powietrza, nowych ludzi, więcej lekkości. Chciałam znaleźć w sobie więcej siły i radości, by jakoś przejść ten trudny etap.

Nie pamiętam już teraz, jak pojawiła się u mnie ta decyzja, pewnie było to w chwili jasności intuicji i przypływu mocy czy odwagi, ale niedługo potem zaczęłam studiować terapie naturalne. To był dobry krok. Dzięki różnym metodom i technikom, których się uczyłam, zaczęłam bardziej poznawać siebie, rozumieć różne mechanizmy, jakie przywiodły mnie do miejsca w którym byłam.

Powoli, na nowo zaczęłam odzyskiwać zainteresowanie ludźmi, światem, wracało poczucie, że jeszcze jest wiele do odkrycia w tym życiu. Niestety w moim małżeństwie było coraz trudniej. Oddalaliśmy się od siebie coraz bardziej. To był dla mnie ciężki czas. Miałam odczucie, że jak nic z tym nie zrobię i zostanę w tej relacji to po prostu uschnę, umrę wewnętrznie.

W noc moich 30 urodzin, leżałam w łóżku i nie mogłam zasnąć. Płakałam. Czułam, jak mój oddech zwalnia, zatrzymuje się coraz bardziej, jak tracę te resztki sił. Mój oddech był odzwierciedleniem mojego stanu, traciłam siły do życia. Wtedy powiedziałam sobie na głos przez łzy: ja chcę żyć. Zaczęłam głęboko oddychać, tak jakby od tego zależało moje przeżycie. I w pewnym momencie, poprzez pracę z oddechem przeniosłam się w zupełnie inne obszary,

Wtedy, przypominając sobie różne wskazówki nauczycieli oddechu i kierując się własną intuicją, naprawdę poznałam potęgę oddechu...

To było jedno z najpiękniejszych i najważniejszych doświadczeń w moim życiu.

Noc transformacji.

To, co przeżyłam, sprawiło, że wróciła mi chęć do życia <3

Kolejne dni były jaśniejsze. To, czego doświadczyłam w urodziny, sprawiło, że potrafiłam spojrzeć na moją trudną sytuację z innej perspektywy. Czułam większą radość, otwartość, moc. Mam poczucie, że było jedno z wydarzeń ratujących życie.

Powoli odzyskiwałam siły, by stanąć odważnie za sobą samą. Pojawiali się pomocni ludzie, sprzyjające okoliczności i niezwykłe wydarzenia. Jak przychodziły momenty zawahania, to przypomniałam sobie wszystko, co mnie wtedy wspierało. Odczytywałam to jako potwierdzenie, że jestem na właściwej ścieżce. Przypomniałam sobie też, z jakiego miejsca wyruszyłam i jak wyczerpująca droga przywiodła mnie tu, gdzie jestem teraz.

Zadawałam sobie pytanie - czy stać mnie na to, by zrezygnować? Odpowiedź był jedna: nie.

Po kilku miesiącach od moich 30 urodzin, moje małżeństwo się skończyło. Przeprowadziłam się z córką do innego miasta. Zaczęłam nowy etap w moim życiu. Pojawiły się ścieżki, które skierowały mnie na nowe obszary. Wtedy też w 2011 roku usłyszałam po raz pierwszy o rdzennej kulturze Tybetu - Bon. Do dziś jestem wdzięczna nauczycielowi Tomaszowi za jego wspaniałe wykłady i wskazówki.

W 2016 roku po raz pierwszy uczestniczyłam w retricie z lamą z tradycji Bon. Do Polski przyjechał Chaphur Rinpoche i udzielał nauk. To, co wtedy usłyszałam poruszyło mnie bardzo. Miałam poczucie, że znalazłam to, czego szukałam. Wtedy zaczęłam praktykować. Tak, jak umiałam, według wskazówek. W tym samym roku nauczyłam się 5 podstawowych ćwiczeń jogi tybetańskiej Tsa Lung i poznałam pierwsze ćwiczenia Trul Khor. Od tamtego czasu praktykuję i uczę się od nauczycieli.

Na mojej drodze korzystałam z wielu różnych metod. Za każde z tych doświadczeń dziękuję. Jednak wiem, jak ważne jest codzienne systematyczne działanie krok po kroku. Tego nic nie zastąpi. Dlatego tak bardzo cenię wartość osobistej regularnej praktyki i medytacji.

Od 2016 roku moje życie bardzo się zmieniło. I wewnętrznie, i zewnętrznie. Na wielu płaszczyznach czerpię z owoców praktyk z tradycji tybetańskiej. Stosuję również współczesne sprawdzone metody. Więcej we mnie spokoju, radości, odwagi. Od tamtego czasu widzę, jak stopniowo przestawałam szukać, a zaczęłam bardziej być. Bardziej słucham siebie, nie ignoruję siebie. Z rzeczy namacalnych, jestem osobą zdrową, zdecydowanie mam większą uważność na swoje ciało, większą delikatność.

Idąc za głosem swojej intuicji, otworzyłam się na możliwości, zaczynając pracę w nowych dla mnie zawodach: od 2016 grafik komputerowy, od 2018 terapeutka techniki Bowena (powięziowa praca z ciałem). W 2021 ukończyłam I część Szkoły Agni Ajurweda. A dziś, piszę do Ciebie również jako instruktorka jogi tybetańskiej. Dlaczego chciałam nią zostać? Ponieważ wiem i czuję, jak wiele dały mi praktyki z tej tradycji. To jedna z najcenniejszych rzeczy, jakie mnie spotkały w życiu. Gdy zaczęły się u mnie pojawiać pozytywne efekty tych praktyk, poczułam, że chcę się tym dzielić z innymi ludźmi.

To, czego nauczysz się w tym kursie to metody, które sprawdziłam na sobie, które były dla mnie wspierające.

Nie mam watpliwości, że jeśli zaczniesz je stosować w swoim życiu, jeśli tylko dasz im szansę, to będą pomocne także dla Ciebie!

Byłyśmy uczone walczyć z wrogami zewnętrznymi i z sobą samą, z własnymi “słabościami”. Niestety takie postępowanie prowadzi do pogłębienia konfliktu z innymi i do wewnętrznego rozbicia, poczucia niespójności.

Znamy wiele legend i mitów o bohaterach zabijających smoki i potwory. Gloryfikowany aspekt walki ze złem może do niej zachęcać. Zarówno w świecie zewnętrznym - z groźnymi, strasznymi przeciwnikami - bezwzględni przywódcy, konflikty polityczne, problemy społeczne, kataklizmy naturalne, choroby, ubóstwo, głód…

Ale także z naszymi osobistymi kompleksami czy problemami - lęki, choroby, stres, otyłość, uzależnienia, niesprzyjające nawyki, doznane krzywdy, gniew, przywiązanie, ignorancja, niskie poczucie własnej wartości...

Czasami nasza walka przyjmuje nieco inny wymiar - walczymy o sukces, o dobro rodziny, o większe dochody, o czas wolny… A gdy w końcu udaje się nam osiągnąć pewien poziom zaplanowanego celu - walczymy, by się na nim utrzymać...

Walka, niezależnie w jakim aspekcie, pochłania mnóstwo energii.

Tymczasem można inaczej.

Bronnie Ware,

autorka, mówczyni motywacyjna, a wcześniej pielęgniarka

stworzyła listę 5 najczęściej powtarzajacych się rzeczy, jakich żałują osoby umierajace. Są to:

1. Żałuję, że nie miałam odwagi, być żyć w zgodzie ze sobą, zamiast żyć tak, jak oczekiwali inni.

2. Żałuję, że tak dużo pracowałam.

3. Żałuję, że nie miałam odwagi do wyrażania swoich uczuć.

4. Żałuję, że straciłam kontakt z przyjaciółmi.

5. Żałuję, że nie pozwoliłam sobie być szczęśliwą.

Teraz zamknij oczy.

Gdyby dzisiejszy dzień, miał być tym ostatnim,

to czy jest coś, czego żałujesz?

Co odkładałaś na później?

Czego nie zrobiłaś?

Czego żałujesz najbardziej?

A teraz otwórz oczy.

Przed tobą jeszcze wiele lat życia.

Doceń je, ciesz się nim <3

Życie jest najcenniejszym darem.

Już teraz pomyśl...

... zaczniesz spędzać więcej czasu ze swoim dzieckiem.

W radości, bliskości, bez pośpiechu.

... postawisz granice i przestaniesz brać nadgodziny w pracy.

Wieczory w końcu będą Twoje.

... będziesz gotować sobie i bliskim te pyszne dania, których się uczyłaś.

Pamiętasz, ile to sprawiało Ci radości?

... wrócisz do ukochanego sportu.

Przypomnij sobie tę energię!

... wyjedziesz w podróż, którą planujesz od lat.

Tak bardzo o tym marzysz...

... wydasz tę książkę, która już tak długo leży w szufladzie.

Już czas pokazać ją światu.

... będziesz spędzać więcej czasu w swoim ukochanym ogrodzie.

Ach, uwielbiasz to!

...

Dodatkowo w tej edycji otrzymujesz jako bonusy:

1. Dostęp do Biblioteki nagrań pogłębiających pracę z przekształcaniem trudności w Sprzymierzeńca.

Tematy nagrań:

1. Jak pracować w procesie przekształcania trudności z wykorzystaniem rysunków

(mapy problemów, mapa hydry trudności, mapa relacji, mapa ciała)

2. Specyfika pracy z różnymi kategoriami trudności

(m.in. choroby fizyczne, lęki, relacje, uzależnienia, historie rodzinne)

* Nagrania 1, 2 - będą dostępne w listopadzie

3. Wykorzystanie pracy przekształcania trudności w systemach - rodzina, firma, grupa społeczna.

4. Uproszczona praktyka przekształcania trudności, gdy masz już wprawę w przekształcaniu wewnętrznych trudności podczas 5-stopniowego procesu.

* Nagrania 3 i 4 - będą dostępne w grudniu

1. Dostęp do Biblioteki nagrań pogłębiających pracę z przekształcaniem trudności w Sprzymierzeńca.

Tematy nagrań:

1. Jak pracować w procesie przekształcania trudności z wykorzystaniem rysunków

(mapy problemów, mapa hydry trudności, mapa relacji, mapa ciała)

2. Specyfika pracy z różnymi kategoriami trudności

(m.in. choroby fizyczne, lęki, relacje, uzależnienia, historie rodzinne)

* Nagrania 1, 2 - będą dostępne w listopadzie

3. Wykorzystanie pracy przekształcania trudności w systemach - rodzina, firma, grupa społeczna.

4. Uproszczona praktyka przekształcania trudności, gdy masz już wprawę w przekształcaniu wewnętrznych trudności podczas 5-stopniowego procesu.

* Nagrania 3 i 4 - będą dostępne w grudniu

Możesz używać tej metody w rozwiązywaniu trudności, które występują na poziomie ciała fizycznego, emocji, umysłu oraz ich połączenia, jako dolegliwości psychosomatycznych.

Możesz z niej korzystać, pracując z problemami dotyczącymi wszystkich dziedzin życia:

- relacje osobiste (z partnerem, z dziećmi, z rodzicami, rozstanie, żałoba....),

- relacje zawodowe, związane z pracą,

- relacja z samą sobą (trudne stany emocjonalne, lęki, uzależnienia, niesprzyjające nawyki, powtarzające się trudne sytuacje...),

- wsparcie w integracji i rozumieniu głębokich doświadczeń.

Znałam Ciebie z innych wydarzeń i bardzo podobał mi się sposób, w jaki prowadziłaś zajęcia. Dlatego zdecydowałam się spróbować spotkań ze Sprzymierzeńcem i zobaczyć, co z tego wyniknie. Coś mnie pociągnęło w ich kierunku.

Zdecydowanie teraz mam inne spojrzenie na swoje życie i decyzje jakie podejmuję.

Wiem już, że rzeczy, które kiedyś myślałam, że mi utrudniają życie, tak naprawdę mnie chronią. Jeżeli teraz mam jakiś gorszy moment, to zauważam go, akceptuję jego pojawienie, dziękuję za chęć ochrony mnie. Dzięki temu praca nad zmianą, np. negatywnych nawyków, jest o wiele spokojniejsza, nie walczę ze sobą, zauważam skąd się bierze mój opór i uznaję go. Jestem też coraz lepsza w wyłapywaniu, co ja sama chcę sobie zakomunikować /o co chcę zadbać. Dzięki temu moje życie zrobiło się dużo spokojniejsze i mam mniej wyrzutów sumienia.

Mocną stroną spotkań są jasne zasady przedstawione na samym początku oraz regularność.

Na pewno spotkania są dla osób, które mają jakiś problem czy trudność i chcą spojrzeć na niego z innej perspektywy. Również osoby, które czują, że coś jest nie tak, ale nie do końca wiedzą co, mogą sobie uświadomić, co im w danej chwili przeszkadza.

Sylaba A wiąże się z czakrą trzeciego oka

Przynosi otwartość i przestrzenność.

Sylaba Om - związana z czakrą gardła

Przynosi odczucie bycia wystarczającą taką, jaka jesteś, wykształca poczucie pełni i kompletność.

Sylaba Hung - związana z czakrą serca

Rozwija cztery niezmierzoności, czyli: organiczną radość, prawdziwą miłość, współczucie oraz bezstronność

Sylaba Ram - związana z czakrą pępka.Budzi uśpione dotąd możliwości, pozwala na dojrzewanie pozytywnych jakości w nas i umożliwia korzystanie z naszego potencjału

Sylaba Dza - związana z czakrą tajemną

Dzięki niej znajdujemy odwagę do tego, by pokazać dojrzałe owoce światu,

działając w przepływie, w natchnieniu i lekkości.

W programie poznasz praktykę 5 Wojowniczych Sylab i zaczniesz z niej korzystać, czerpiąc z mocy dźwięku.

Praca z dźwiękiem przez śpiew czy nucenie aktywuje nerw błędny.

Pozwala to uspokoić oddech, spowalnia myśl, zwiększa zdolność koncentracji, zmniejsza poziom stanów zapalnych w organizmie, poprawia trawienie, aktywuje procesy samonaprawy organizmu.

Sylaby A, Om, Hung, Ram, Dza to tak zwane sylaby nasienne, które w wielu starożytnych tradycjach uważane są za święte dźwięki Wszechświata. Sylaby te znajdziesz w wielu mantrach.

Będziesz łączyć się z tymi trzema jakościami, by zacząć zapoznawać się ze stanem naturalnym.

To najgłębsza istota umysłu. To natura wszystkiego. Poznając naturę umysłu, poznajemy swoją naturę oraz naturę wszystkich rzeczy i zjawisk. Pozostaje ona poza intelektualnym osądem, poza dualizmem, poza podziałami, poza definicjami, nie jest od niczego zależna.

Umysł naturalny jest związany z przestrzenią serca. Z niego manifestują się wszelkie zjawiska.

To “pierwotna potencjalność samoistnej doskonałości”.

Drogą do jego rozpoznania jest medytacja.

Przypomnisz sobie swoje marzenia lub sprecyzujesz je na nowo

i zaczniesz świadomie kreować swoje działania w kierunku ich spełnienia.

Spokojnie! To będą małe kroki, które z łatwością włączysz w swój grafik.

Kluczem będzie Twoja systematyczność i odpowiednie zaangażowanie.

Odpowiednie, czyli bez zawyżania wartości Twoich celów;)

Będą motywować Cię Twoje efekty.

Zaczniesz zasypiać, mając poczucie wdzięczności za dobrze przeżyty dzień.

Zaczniesz budzić się z ciekawością, co fajnego dziś Cię spotka = co fajnego dziś sobie dasz.

Zwiększy się Twoja pojemność na NOWE.

Moją intencją jest by ten Krąg stał się przestrzenią, w której możesz się wyrazić, opowiedzieć o swoich wyzwaniach i sukcesach, jak się czujesz, co jest dla Ciebie ważne.

Wszystko to w przestrzeni wzajemnego szacunku i akceptacji.

Jesteśmy w różnych sytuacjach, w różnych momentach życiowych. Wiem, jak istotne może być po prostu podzielenie się tym, co się aktualnie dzieje, w otoczeniu sprzyjających osób.

* Kręgi są tylko dla kobiet.

Jeśli chcesz uczestniczyć w kręgach sprawdź proszę zasady dotyczące udziału.

Zapisując się na Krąg, akceptujesz poniższe zasady:

1. Na spotkaniach kręgu obowiązuje włączona kamera. Wszystkie uczestniczki się widzą.
2. Kręgi nie są nagrywane.
3. Prosze, nie spóźnij się na krąg. Jeśli będziesz chciała dołączyć po rozpoczęciu - nie zostaniesz wpuszczona. Przyjdź na krąg tylko wtedy, jak wiesz że możesz zostać do końca. Zaczynamy i kończymy spotkanie w tym samym składzie.
4. Na kręgu wszystkie jesteśmy sobie równe. Ja, jako organizująca jestem strażniczką zasad i czasu, aby każda uczestniczka miała przestrzeń dla siebie, by zabrać głos, ale także, by pomilczeć.
5. Chcę żebyś wiedziała, że na kręgu nie zawsze musisz mówić, czasami możesz przyjść i po prostu być, słuchać innych kobiet.
6. Na Kręgu nie doradzamy, nie udzielamy porad. Wyjątek - chyba, że ktoś wyraźnie poprosi o pomoc i wsparcie.
7. Nie przerywamy osobie mówiącej.
8. Nie krytykujemy, nie narzekamy, nie podcinamy innym skrzydeł.
9. Zawsze mówimy tylko o sobie, nie za innych. Unikamy używania ogólników w stylu: “ tak już jest, że…”, “ludzie tak mają…”, “wiadomo, że…”
10. To, co zostaje powiedziane na Kręgu tam też zostaje. Wszystkie nas obowiązuje zasada poufności.
11. Jeśli któraś z tych zasad umknie komuś podczas spotkania, dam znać :)

Dzięki spotkaniom ze Sprzymierzeńcem, stałam się Sprzymierzeńcem dla siebie.

Więcej wyrozumiałości, czułej uważności i zaangażowania.

Więcej zaufania do podejmowanych wyborów, akceptacja popełnianych błędów.

Mam poczucie lepszego zaopiekowania się sobą z dbałością o energię witalną.

Na głębokim poziomie jest to dla mnie dialog z moją Duszą,

teraz lepiej odczuwany i słyszany, w ciszy.

Jestem wdzięczna, że mogłam uczestniczyć w tak transformujących doświadczeniach

z Twoją obecnością.

Tematy nagrań:

1. Jak pracować w procesie przekształcania trudności z wykorzystaniem rysunków (mapy problemów, mapa hydry trudności, mapa relacji, mapa ciała)

2. Specyfika pracy z różnymi kategoriami trudności

(m.in. choroby fizyczne, lęki, relacje, uzależnienia, historie rodzinne)

3. Wykorzystanie pracy przekształcania trudności w systemach - rodzina, firma, grupa społeczna.

4. Uproszczona praktyka przekształcania trudności, gdy masz już wprawę w przekształcaniu wewnętrznych trudności podczas 5-stopniowego procesu.

* Nagrania 1 i 2 będą dostępne w listopadzie, 3 i 4 - w grudniu

Miejsce rezerwuje zapis przez formularz oraz wpłata.

Przekształcanie trudności w Sprzymierzeńca: I cykl

Możesz zapłacić całość 447 zł jednorazowo lub wybrać płatność w trzech ratach po 149 zł.

Pierwsza rata płatna w momencie zapisu, druga - do 15 października, trzecia - do 15 listopada.

Formularz zapisu >>> Kliknij TUTAJ

Przekształcanie trudności w Sprzymierzeńca: I cykl + Krąg

Możesz zapłacić całą kwotę 597 zł jednorazowo lub wybrać płatność w trzech ratach po 199 zł.

Pierwsza rata płatna w momencie zapisu, druga - do 15 października, trzecia - do 15 listopada.

Formularz zapisu >>> Kliknij TUTAJ

Wpłata na konto: Dagaz Magdalena Kosak

ul. S. Lema 11 19-400 Olecko

mBank: 31 1140 2004 0000 3402 8235 0507

Numer konta do przelewów zagranicznych IBAN: PL31 1140 2004 0000 3402 8235 0507

Zdecydowałam się na udział w Spotkaniach ze Sprzymierzeńcem, ponieważ szukałam ścieżki, która pomogłaby mi uwolnić się od nadmiaru stresu, emocji i wzmocnić swoje wnętrze, rozwinąć skrzydła.

Spotkania były dla mnie spierające. Uwolniły się emocje, były łzy… Uświadomiłam sobie centrum, źródło problemów,

a umysł to zwizualizował.

Dzięki spotkaniom zyskałam kreatywność w wizualizacji, która jest dalej aktywna, relaks i uspokojenie, wydobycie emocji.

Te spotkania to droga w głąb siebie. Polecam każdemu, kto jeszcze tego nie spróbował, a ma świadomość, że chce coś zmienić w swoim życiu.

Beata

Spotkania ze Sprzymierzeńcem były dla mnie wspierające. Czułam się po nich lekko. Jakby oczyściło się wokół mnie pole energii.

Teraz wiem, że tak naprawdę mam pracować ze sobą. Najważniejsze jest studiowanie siebie, wtedy widzimy jasno całą resztę.

Przyznam, że korzystam z tej metody na co dzień. Na bieżąco. Gdy z nie wiadomo jakich powodów coś nie idzie dobrze.

Fajny sposób kontaktu ze sobą.

Polecam wszystkim, którzy myślą, że problemy są na zewnątrz nas. Myślą, że świat się gimnastykuje, żeby im zaszkodzić. Wszystkim, którzy chcą zobaczyć, że nie ma problemów tylko sprawy do załatwienia. Tym, którzy chcą poznać prawdziwego przyjaciela - samego siebie.

Ida

Miałam możliwość uczestniczenia w jednym spotkaniu. Problem z jakim przyszłam to nieuzasadnione lęki, obawy, stresów.

Miałam możliwość stanąć czoło w czoło z problemem. Poczuć go, zobaczyć, dotknąć, jakby był istotą. Zaakceptować.

Krótko mówiąc, nie bać się negatywnych emocji, nie odrzucać ich, a dostrzegać i przyjmować, akceptować. Nie udawać, że ich nie ma. Przecież są i chcą być zauważone. Będąc razem z nimi po tej samej stronie jest jakoś łatwiej.

Pomogło. Zwizualizowałam, zaakceptowałam, przytuliłam, ukochałam.

Ewa

Moim problemem jest lęk i krytyka wewnętrzna.

Brałam udział tylko w jednym spotkaniu, które było dla mnie intensywne.

Bardzo mocno poczułam, gdzie "siedzi" w moim ciele lęk. Przyjęcie darów spowodowało, że odczułam ulgę i wzruszenie.

Mocną stroną procesu było spotkanie z samą sobą w trudnych emocjach, w bezpiecznym otoczeniu, umiejętne prowadzenie w celu znalezienia w sobie odpowiedzi i jakości, które pozwalają na przyjęcie tych emocji z jednoczesnym ich "zmiękczeniem".

Spotkania ze Sprzymierzeńcem poleciłabym wszystkim, za którymi "ciągną się" i wracają niesprzyjające przekonania oraz trudne emocje przez lata.

Beata

Odkąd pamiętam fascynował mnie człowiek i jego połączenie z naturą. Dziś wiem, że na głębokim poziomie jesteśmy jednym. Cenię wartość osobistego doświadczenia. Bliskie są mi stwierdzenia mniej znaczy więcej oraz skuteczność jest miarą prawdy. Dlatego w różnych aspektach życia wybieram to, co jasne, klarowne, proste i skuteczne. Doceniam codzienne nawyki, ponieważ to one mają moc zmieniania życia.

Mieszkam na Mazurach w bliskości natury, w otoczeniu lasów i jezior.

Jestem szczęśliwą mamą 16-letniej Mai.

Od 2016 roku praktykuję ćwiczenia jogi ruchu i oddechu Tsa Lung Trul Khor pochodzące z rdzennej tradycji Tybetu - Bon, która liczy sobie wiele tysięcy lat. Od 2022 roku jestem instruktorką tej metody, dzięki czemu mogę przekazywać ją dla innych. Moim nauczycielem jest Chaphur Rinpoche.

Jestem terapeutką powięziowej pracy z ciałem - Techniki Bowena oraz instruktorką rekreacji ruchowej.

Studiowałam terapie naturalne.

Jestem absolwentką Akademii Psychobiologii dr. Marzanny Radziszewskiej.

Ukończyłam I część Szkoły Agni Ajurweda u Marii Nowak-Szabat.

Uczyłam się w School of Creation u Ani Brandysiewicz.

Ukończyłam szkolenia w Polskiej Akademii NLP u Pawła Mroza:

Praktyk NLP, Mistrz NLP oraz Coach i trener.

Prowadzenia Kręgów dla kobiet uczyłam się u Agaty Dutkowskiej i u Ani Rogowskiej.

Prowadziłam stacjonarne Latające Kręgi w Białymstoku oraz kobiece spotkania w programach online Agni Ajurweda.

Skończyłam studia magisterskie na kierunku finanse i bankowość: Strategie inwestycyjne i kapitałowe.

Bardzo jestem wdzięczna za możliwość udziału w spotkaniach ze Sprzymierzeńcem.

Nie opuściłam ani jednego. Nie zawsze na zoomie; parę razy korzystałam z posyłanych przez Ciebie nagrań.

Nawet nie wiesz, jak bardzo mi to pomaga w obecnym moim życiu. Mój Mąż jest chory onkologicznie i w tym roku przechodzi przez bardzo uciążliwe procedury leczenia. Jest bardzo trudnym pacjentem i jeszcze trudniejszym domownikiem. Jesteśmy razem wiele lat. Jego cierpienie jest dla mnie wielkim przeżyciem, pomaganie mu, pomimo gotowości, ogromnym ciężarem zarówno psychicznym jak i fizycznym.

Obserwując siebie widzę ogromny wpływ tej praktyki na moje życie. Pamiętam, że na drugi dzień po chyba czwartej medytacji zupełnie inaczej, bardziej empatycznie, zaczęłam reagować na trudne zachowania Męża. Odnotowuję też jakiś wewnętrzny spokój w sobie, mniejszy lęk, więcej siły wewnętrznej.

Każda medytacja jest odmienna, nauczyłam się przyjmować to, co przychodzi do mnie, iść za tym i pracować intuicyjnie.

Plan

Ten kurs ma elementy obowiązkowe:)

Ale też takie które możesz traktować niczym dania ze szwedzkiego stołu - wybierasz to, na co możesz sobie pozwolić i takim wymiarze, jaki jest dla Ciebie możliwy

Poznasz praktyki ćwiczenia oraz zaproponuję Ci plan ich wykonywania

Dostosuj go do swoich możliwości

Przetestuj z jaką częstotliwością chcesz je wykonywać oraz jak bardzo jesteś gotowa się zaangażować

- Wypisz 100 marzeń (rozgrzewka, wejście w marzenia, puszczenie wodzy fantazji, otworzenie się

- 9 OO (by zdjąć zaciemnienia gniewu, złości, przywiązania ignorancji, otworzyć się na nowe) 3xdziennie, + medytacja 1x

- Slajd docelowy - Stworzyć na podstawie marzeń i celów , zapisać , slajdować co najmniej 3xdziennie po 9 OO

- Obserwować, jakie pojawiają się trudności - jakie niesprzyjające myśli

- CO powinno się wydarzyć/ co powinnam zrobić dziś/ w tym mięsiącu/ roku żeby na jego koniec powiedzieć, ze być udany

_ na początku kolejnego mies- listopad i grudzień - sprawdzić/ zaktualizować slajd docelowy

- 5 wojowniczych sylab (włączyć trudności do tej praktyki) - 5WW dodać do praktyki z medytacją

- Dziękuję rano: 10 ogólnie, 10 dziś, 10 w tym roku (przetestować 2 tygodnie)

- OŚwiadczenie i stwierdzenie (włączyć do praktyki lub przetestować oddzielnie -bez dziękuję- przez 2 tygodnie)by

Zrób miejsce na Twoje cele i marzenia.Powiedz TAK,temu, co już na Ciebie czekai powiedz NIE,temu, co dziś już dla Ciebie nieaktualne

Zrób miejsce na Twoje cele i marzenia.

Powiedz TAK,
temu, co już na Ciebie czeka
i powiedz NIE,
temu, co dziś już dla Ciebie nieaktualne